evolution - zachowanie konfiguracji...
Dominik Zabłotny
dominz w wp.pl
Nie, 31 Lip 2005, 13:27:51 CDT
Dnia 31-07-2005, nie o godzinie 19:15 +0200, Maciej Łagun napisał(a):
>
> Ja właśnie przeżyłem szok jak po przesiadce z windowsa ze swoim
> beznadziejnym rejestrem zobaczyłem coś podobnego pod Linuksem w
> Gnome..
> Szok...
Mam wrażenie, że porównywanie GConf i rejestru Windowsa jest trochę nie
na miejscu. Po pierwsze, GConf nie ładuje do pamięci wszystkiego jak
leci, po drugie przechowuje dane w postaci tekstowej. Centralne
narzędzie do zmiany ustawień jest *bardzo* przydatne przy
administrowaniu wieloma desktopami i kontami użytkowników i do tego celu
głównie powstało. Poza tym GConf dodaje kilka bajerów bardzo wygodnych
dla programisty - automatyczna obsługa wielu instancji programu,
bezpieczne współdzielenie ustawień pomiędzy programami w czasie
rzeczywistym, powiązanie ustawień ze stanem widgetów itp. Problematyczne
jest jedynie miejsce przechowywania plików konfiguracyjnych - myślę
jednak, że były jakieś dobre powody, żeby trzymać je w kupie.
--
Dominik Zabłotny
xmpp://doza@chrome.pl
Więcej informacji o liście dyskusyjnej ubuntu-pl