narzedzia dekstopowe

Pawel Kowalak viru w bzimage.us
Pon, 27 Cze 2005, 04:52:54 CDT


On Monday, 27 of June 2005 09:23, booster wrote:
> Po co promowac tego typu rzeczy? Po co kolejne dystrybucje zamieniac w
> system dla ograniczonych (ostatnio widzialem nawet plany, pewnie juz
> zrealizowane, na graficzny instalator dla gentoo)? Czy jak trzeba za
> pomoca nano czy mcedit, czy vima zmienic cos w pliku konfiguracyjnym, to
> juz jest straszne? Moim zdaniem lepiej uzytkownika przyzwyczaic do
> edytowania takich plikow tradycyjnymi metodami, bo przeciez nie
> napiszecie graficznej nakladki do edycji kazdego mozliwego pliku.

Jak długo używasz Linuksa? Bez urazy, ale też miałem taki światopogląd na 
początku mojej przygody z tym systemem ;] Konsola only, żadne iksy, wszystko 
szare na czarnym i ręczna edycja każdego konfiga w Slacku. Tylko powiedz, po 
co? Potem poznałem Debiana i zobaczyłem, że te konfigi co sam klepałem do 
każdego vima czy mutt'a już w Debianie standardowo są dobre i działające. A 
teraz lubię używać Xwindow na codzień i pod konsolę nie zaglądam w ogólę (nie 
mam nawet pięknego framebuffera który zawsze miałem ;)), bo mam odpalony 
Konsole na jednym pulpicie.

Takie gui są fajne, np. teraz używam Synaptica do updejtów systemu, bo fajne 
scrollbary latają jak się ściąga :o) Do tej pory używałem tylko apt-geta 
(wajiga pod Debianem) i nadal ich używam do rzeczy, których Synaptic nie 
umie. Ale czemu mam się ograniczać tylko do apt-geta, czy vim /etc/fstab, 
skoro można mieć więcej możliwości...

Poza tym jak przyjdzie do mnie jakiś user Windowsa, to mu pokaże "patrz, mam 
fajne Ubuntu, wszystko można zrobić w graficznym środowisku" i już jest 
kolejny użytkownik Linuksa. A jak użytkowników nie będzie przybywać, to 
system rozwijać się nie będzie.

Pozdrawiam.



More information about the ubuntu-pl mailing list