poczulem się jak w windoze : /

[es_uomikim]

Cześć,

[Hoary]

Włanczam komputer, loguje się, gnome się ładuje. odpalam EKG, odpalam 
firefoxa i thunderbirda...dwa pozostałe chwilę dłużej sie włanczają więc 
w miedzyczasie zdaze wklepaćjuż jedno zdanie w EKG....otwiera sie 
Thunderbird - i system sie zawiesza...brak kontaktu ze światem, ani nie 
slyszy myszki ani klawiatury, nie montuje automatycznie cdromu jak się 
jakąś płytę tam wsadzi. po prostu sie zawiesza.
zdarzyło sie 2x jak wspomnialem: tuz po odpaleniu gnome'a, podczas 
włanczania sie thunderbirda. macie jakieś pomysły?

pozdr,
T